Ta "Orla Perć" to był przekąs? mam nadzieję
Wcale nie muszą to być jakieś specjalne szlaki, zawsze można się gdzieś wybrać na weekendzik, powędrować po wsiach, mniejszych górach a na noc schronić się w schronisku.
Jestem jak najbardziej za za za:P

Ostatnio edytowany przez Tomaszek (2009-11-24 13:01:50)

ja też bym była za ostatnio na zajęciach nam pani doktor opowiadała o wędrówce po Bieszczadach, gdzie spotkała ... kupę niedźwiedzia- jeszcze parującą, więc może być trochę niebezpiecznie i zwierzęco, więc jestem ZA <lol> a o kupie mówiła nam 50 minut więc ciekawie musiało być :]

Orla perc druhu Tomaszu nie była z przekąsem
Naprawdę chętnie bym się tam wybrał z moim tatą ;d
Ale oczywiście gdzie indziej również jak najbardziej ^_-

choc te bieszczady z kupą misia brzmią groźniej jak Orla Perc xD

moja propozycja była prawdziwa, bez żartu ani przekąsu druhu

Świetnie.. dobra koniec tematu Orlej Perci... najpierw to trzeba na jakieś łagodne góry się wybrać. Bo Orla jest raczej dla ludzi co TROCHĘ(dużo) doczynienia z górami mają. Newermajnd, di end

Bieszczady są piękne i pełne uroku, można nad tym pomyśleć.

z pewnych różnych względów polecam Bieszczady w dodatku, mówiąc nielegalnie, jeżeli byłyby osoby nie zainteresowane noclegiem w namiocie, mam możliwość załatwienia domku z ogrzewaniem (kominek) nie daleko Soliny (wiem, że to jeszcze nie Bieszczady, acz jest ładnie) no ośrodku harcerskim hufca Sanok - jeśli nie będzie to nefralgiczny termin, może uda się załatwić rabaty (za pierwszym razem jak tam byłem, mój pierwszy osobisty wyjazd w Bieszczady, dostałem 60% rabatu tylko dlatego, ze byłem harcerzem poleconym od pewnej druhny ) kontakty dalej istnieją